Komentarze nie są potwierdzone zakupem
„Odwagi dodawał mi fakt, że i mnie, i Złotej Pagodzie groziły na tym świecie te same niebezpieczeństwa. Znalazłem sposób, by powiązać siebie i piękno. Czułem, że został przerzucony most pomiędzy mną a czymś, co mnie odrzucało, co nie pozwalało mi się do siebie zbliżyć.
Myśl, że ten sam ogień, który strawi mnie, prawdopodobnie strawi także Złotą Pagodę, nieomal mnie upajała. Dzięki temu samemu przeznaczeniu, temu, że miała nas dotknąć ta sama klęska, ten sam niepomyślny ogień, światy, które zamieszkiwaliśmy, nabrały tego samego wymiaru. Moja powłoka cielesna była brzydka i słaba, a jej ciałem był twardy, lecz łatwopalny pierwiastek – węgiel. Gdy tak o tym rozmyślałem, z czasem zaczęło mi się wydawać, że mógłbym uciec, ukrywszy pagodę w swoim wnętrzu, i unieść ją, jak złodziej, który podczas ucieczki połyka cenny klejnot”.
W Złotej pagodzie wykorzystane jest wydarzenie, które miało miejsce pięć lat po zakończeniu wojny. W 1950 roku młody mnich buddyjski z trudnej do zrozumienia potrzeby popełnia samobójstwo podwójne, samobójstwo zakochanych, wraz z piękną budowlą w roli wybranki serca – podłożył ogień pod świątynię Kinkaku-ji (Świątynię Złotego Pawilonu).
Złota pagoda jest uznana przez wiele osób jako utwór, w którym pisarz, stosując jedyną w swoim rodzaju Mishimowską estetykę, zbeletryzował wydarzenie rzeczywiste, które odbiło się głośnym echem w prasie.
„Pięknie przetłumaczone ... Mishima wznosi Kioto, równinę i górę, klasztor, świątynię, miasto, jak Victor Hugo uczynił Paryż z Notre Dame”.
The Nation
„Niesamowity wyczyn literacki w jego krótkim koncepcie osobowości neurotycznej”.
Chicago Tribune