Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Praca, inspirowana w głównej mierze myślą Hansa-Georga Gadamera i Hannah Arendt, ma charakter pytania. Jest to pytanie o wychowanie, o warunek jego możliwości.
Proponowane w rozprawie rozumienie fenomenu, jakim jest wychowanie, odchodzi od koncepcji przypisującej je określonemu etapowi rozwoju człowieka. Nie negując istnienia tego etapu, w którym mamy swoje uczestnictwo najpierw jako dzieci, później zaś jako rodzice czy wychowawcy, autorka kieruje się ku ujęciu wiążącemu wychowanie z całym ludzkim życiem.
Fundamentalnym pytaniem dla tak rozumianego wychowania jest pytanie o dobro; o możliwość udziału człowieka w dobru; o możliwość jego poznania i posiadania. Problem polega jednak na tym, że dobra ostatecznie nie sposób ani poznać, ani też posiąść. Dążąc do niego, człowiek nieustannie staje wobec własnej bezradności i niekiedy najzupełniej skrajnego ubóstwa.
Koncepcja wychowania rozumianego jako miłość widzi - paradoksalnie - jego możliwość w takim właśnie dialektycznym ruchu dążenia i braku; spełnienia i niespełnienia; w stałym napięciu między "tak" i "nie". Egzemplifikacją tej koncepcji pozostaje sokratejski Eros: wieczny tułacz, gorący miłośnik i poszukiwacz Dobra i Piękna, których nigdy ostatecznie posiąść nie może.
Samo to dążenie i związana z nim negatywność, właściwa również ludzkiemu życiu, ma jednak - jak by powiedział Gadamer - swoiście produktywny, twórczy sens. Uczy bowiem tego, że o to wymykające się dobro musimy stale zabiegać; że musimy o nie wciąż na nowo pytać. Jest to punkt wyjścia, a zarazem owoc, proponowanego w pracy rozumienia fenomenu wychowania.