Komentarze nie są potwierdzone zakupem
To już 26 pozycja z serii tłumaczeń dramatów Szekspira, dokonywanych przez Stanisława Barańczaka. Przekłady te zadomowiły się w kulturze polskiej i choć czasem są przyczyną burzliwych polemik, mają zdecydowanie więcej zagorzałych zwolenników niż przeciwników. Cenią je zarówno wybitni krytycy, np. Jan Kott, który twierdził, iż Barańczak „ma absolutny słuch językowy i magiczny dar rymowania„, jak i aktorzy, bardzo lubiący „grać Barańczaka”. Jan Peszek powiedział kiedyś: „Mówi mi się Barańczaka tak, jak się oddycha powietrzem - tłumacz prowadzi mnie przez najbardziej powikłane i splątane wątki z krystaliczną prostotą”.