Komentarze nie są potwierdzone zakupem
W 2027 roku Rosja napadła Ukrainę, ale świat zjednoczył swoje siły, by uniemożliwić zdobycie Kijowa. Przyparta do muru Moskwa zrzuciła bombę atomową na Warszawę, co rozpętało nuklearny armagedon.
Jest rok 2050. Walki ustały. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przetrwało w zgliszczach Pragi, robiąc wszystko, co w ich mocy, aby zachować coś na kształt cywilizacji. Grupka weteranów wojennych musi opuścić Pragę. Czeka ich podróż przez terytorium, gdzie co chwila zmienia się rząd w zależności od tego, kto w jakiej strzelaninie zdobywa przewagę, kto aktualnie tam się znajdzie i ma więcej ludzi lub amunicji. Mają do spłacenia dług. Honorowy dług z czasów, kiedy takie rzeczy miały jeszcze jakąś wartość.
Kotleta to rasowy, zaprawiony w boju rzemieślnik słowa. Pisarski odpowiednik preppersa, wyruszający na swoje gatunkowe wyprawy z pełnym warsztatowym oporządzeniem, umiejętnościami i nastawieniem, że liczy się i cel, i droga. Nie inaczej jest z „Opadem” – to bardzo solidne, przemyślane i dynamiczne postapo, które nie zawiedzie fanów gatunku. Dla nowicjuszy może być natomiast świetnym startem. Kotlecie można zaufać – to będzie emocjonująca podróż.
JAKUB ĆWIEK
František Kotleta – najpoczytniejszy czeski pisarz sci-fi i fantasy ostatniej dekady. Wydał ponad 40 książek, sprzedając ich łącznie około pół miliona. Najwięcej fanów zyskał właśnie „Opad” (w oryginale „Spad”), który otwiera czterotomową postapokaliptyczną serię. Wkrótce ukaże się w Czechach pierwszy kryminał tego autora pod tytułem „Sudetenland”. W przekładzie na język polski wydano oba tomy cyberpunkowego „Undergroundu”.
Pod prawdziwym nazwiskiem, Leoš Kyša, para się popularyzacją nauki – aktywnie działa w Czeskim Klubie Sceptyków Sisyfos oraz prowadzi program Jadrna věda na Talk TV. Jest autorem scenariusza długometrażowego filmu dokumentalnego o sławnym śląskim astrofizyku, Jiřím Grygarze.