Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Na dwór Kubłaj-chana, wnuka Czyngis-chana i pierwszego mongolskiego cesarza Chin, przybywa sławny podróżnik i kupiec z Wenecji, Marco Polo. Chcąc opisać świat, którym włada imperator, pokonuje barierę komunikacyjną przy pomocy gestów, szarad i przedmiotów przywiezionych z najdalszych zakątków cesarstwa. Posiadłszy wspólny język, opowiada cesarzowi o 55 miastach, z których każde nosi kobiece imię. Każde pod tym, co realne, kryje to, co niewidzialne. Każde jest kluczem do istoty życia i śmierci. Z niezrównaną precyzją opisu i liryką chwytającą za gardło Calvino toczy z czytelnikiem subtelną grę. Poezja i matematyka - oto piony na jego szachownicy. Miasta podzielone są na jedenaście grup tematycznych po pięć w każdej. W rygorystycznej strukturze matematycznej - z ducha ouilipijskiej - poruszamy się tam i z powrotem między grupami miast. Matryca jedenastu kolumn tematycznych i pięćdziesięciu pięciu podrozdziałów (dziesięć rzędów w rozdziałach I i IX, pięć we wszystkich pozostałych) wykazuje konkretne właściwości: każda kolumna ma pięć wpisów, każdy rząd tylko jeden. Macierz miast ma element centralny (miasto Baucis). Wzorzec miast jest symetryczny, kiedy go obrócić o 180 stopni wokół Baucis... To jedna z najważniejszych prób badania granic literatury w obfitym dorobku Itala Calvina, niebywale pojemna, choć niezwykle skondensowane. "Niewidzialne miasta" stały się inspiracją nie tylko dla czytelników i pisarzy, ale też dla malarzy i muzyków.