Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Tego wieczora – całkiem możliwe, że niewiele różnił się on od innych – Clay Laudermilk wybrał się do kina porno. Lepiące się podłogi, podejrzana klientela i wątpliwe atrakcje typu starsza kobieta obnażająca na sali biust, przeszkadzały tylko w krótkich przerwach między seansami. A zupełnie przestały mieć znaczenie, kiedy zaczął się ostatni film. Dziwny, prawie pozbawiony scen seksu, za to bardzo, bardzo niepokojący. Skórzana bielizna, pejcze, maski... Naprawdę przestraszony Clay Laudermilk robi się natomiast wtedy, gdy główna bohaterka pokazuje twarz. I jest to twarz doskonale mu znana.
Tak właśnie zaczyna się „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza” Daniela Clowesa. Autor słynnego „Ghost World” tym razem zabiera czytelnika w podróż pełną wydarzeń niczym z koszmarnego snu. Clay Laudermilk rusza w drogę, by odnaleźć aktorkę z filmu porno. Ale najpierw spotka rozmaitych dziwaków, których nie powstydziłby się David Lynch. Porozumiewający się tajemniczym kodem policjanci zakochani w przemocy, członkowie sekty chcącej rozpętać rewolucje, miłośnicy teorii spisku, nimfomanka i jej córka o bardzo nietypowej fizjonomii – to tylko część z fascynującej galerii postaci stworzonych przez Clowesa. „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza”, uznana za jedną z najważniejszych współczesnych powieści graficznych, to swoisty hołd dla popkultury lat 50. i obsesji trawiących Amerykę.
Podobnie jak „Ghost World” komiks ten pierwotnie ukazywał się w odcinkach na łamach „Eightball”, autorskiego magazynu Clowesa. Dziesięć rozdziałów powstałych w latach 1989-1993 zostało potem opublikowanych w jednym albumie, o którym „Entertaiment Weekly” pisał To „Mały Nemo w krainie snów” napisany na nowo przez Samuela Becketta. „Niczym aksamitna rękawica odlana z żelaza”, ekstrawagancki tytuł komiksu Clowesa, to cytat z legendarnego filmu „Faster, Pussycat! Kill! Kill!” Russa Meyera.