Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Uparciuch, co widelcem zupę zje! –
tak Mateusz myślał o człowieku, który stał się jego inspiracją.
Inspiracją do stworzenia LISTY WIELKICH MARZEŃ.
Wszystko zaczęło się, gdy nastolatek został niańką dziadka. Jednego z tych, którzy od grzania kości wolą wyprawy nad jezioro. Poza tym złożył on Matiemu tę kłopotliwą propozycję… A ta narażała chłopaka na śmieszność. Na szczęście nie w oczach Mileny.
Podróżować po świecie. Pomagać zwierzętom. Zostać superbohaterem. A co znajdzie się na twojej liście wielkich marzeń? Ile słów niesie cisza i jak zbliża ludzi? A także dlaczego należy otworzyć się na starsze pokolenia?
Zwróć się ku marzeniom!
Goń za nimi dzień po dniu!
Bo czasem warto być upartym...