Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Peter Sloterdijk (ur. 1947), jeden z kilku najważniejszych dziś intelektualistów niemieckich, filozof kultury, w pierwszej dekadzie XXI wieku poświęcił kilka swoich prac kwestii religii. Niniejsza książka jest pod tym względem najbogatsza treściowo i intelektualnie. Trzy monoteizmy wywodzące się „od Abrahama”, judaizm, chrześcijaństwo i islam, dzielą dziś między siebie większość ogółu wierzących na świecie, a nawet obejmują w sumie większość ludzkiej populacji. Swoim zelotyzmem, „gorliwością” stanowią dla świata i dla siebie nawzajem niemałe ryzyko, gdyż każdy z nich aspiruje do monopolu na prawdę i rywalizuje o nią z pozostałymi. Jako dopełnienie obrazu współczesności czwartym „monoteizmem” okazuje się komunizm. Sloterdijk przeprowadza głęboką analizę natury tych ruchów oraz możliwości i ryzyka konfrontacji. Rozważa szanse sprowadzenia ich na „drogę cywilizacyjną” i wykonując rozmaite eksperymenty myślowe, jak ten z powrotem do nieksenofobicznych religii przedmonoteistycznych, poszukuje możliwości „rozładowania” nagromadzonego w monoteizmach potencjału walki. Rysowany tu obraz religii nie jest wizją Nietzschego: solidarnego stowarzyszenia słabych, lecz wydobywa aspekty ksenofobii, dogmatyzmu i nieprzejednania. Historyczne i współczesne dowody na te aspekty są mocne. Czy podlegają one ucywilizowaniu i czy wyczerpują obraz monoteizmów, to pytanie do rozstrzygnięcia na dziś i kwestia nadziei na jutro.