Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Emil Cioran (1911–1995) należy do najbardziej oryginalnych – i kontrowersyjnych – filozofów XX wieku. Urodził się i spędził młodość w Rumunii. Tam powstały jego wczesne dzieła, przede wszystkim to jedno najsłynniejsze: Na szczytach rozpaczy (1934; Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2007). W 1937 roku wyjechał do Francji, gdzie już pozostał na resztę życia. Dziesięć lat później definitywnie zaprzestał pisania po rumuńsku. Do dziś jednak odnajdują się jego wcześniejsze niepublikowane teksty w tym języku. Możliwe, że Dywagacje, wydane w 2012 roku w Bukareszcie, są już ostatnie z tej serii. Pochodzą prawdopodobnie z lat 1945–1946. Ich rumuński tytuł Razne sugeruje swoim słowiańskim pochodzeniem „różności”, „rozmaitości”, różnorodne wątki. Tematyka jest klasycznie „cioranowska”: nuda, ból, smutek, ludzka ułomność, iluzje wiary – bezsens, a zarazem urok życia, jedno i drugie ukazane w na poły poetyckiej, aforystycznej formie („ostatnia tęsknota: pójść na dno razem ze słońcem”); heroizm: „zdrowie to brak jakiejkolwiek wiary i świadomość nieodwracalnego”. Pisarstwo miało dla Ciorana sens terapeutyczny, pisał, kiedy czuł, że musi jakoś leczyć swoją „chorobę istnienia”, „tęsknotę do zniknięcia”. Jego książki jednakże, choć powstawały doraźnie w osobistej sprawie, mają rzesze czytelników, którym ta trudna, bolesna, a zarazem pełna fascynacji życiem myśl pomaga zrozumieć własną egzystencję.