Komentarze nie są potwierdzone zakupem
W tej wielowątkowej powieści o wartkiej akcji fakty dotyczące historii zostały zręcznie powiązane z dziejami dwudziestowiecznej Europy. Tematem głównym są starania dwóch miłośników sztuki o powrót mniej znanego szkicu (bozzetto) Michała Anioła do Watykanu i zachowanie tego dzieła dla potomności. Czytelników polskich zapewne nie mniej zaciekawi życie po życiu Adolfa Hitlera i żywotność idei narodowosocjalistycznych - o czym ta książka również opowiada.
********************
Jest rok 1534. Michał Anioł rozpoczyna prace nad Sądem Ostatecznym przeznaczonym do Kaplicy Sykstyńskiej. W szkicu na desce, który zwykło się określać bozzetto, widać już zarys fresku. Tablica pozostaje przez dwanaście lat w watykańskich archiwach, po czym kardynał Farnese obdarowuje nią Vittorię Colonnę, niegdyś kochankę i muzę Michała Anioła.
Od tego momentu bozzetto zmienia raz po raz właścicieli, w kolejnych stuleciach trafia do potężnych władców, wielkich inkwizytorów, rewolucjonistów, a w 1944 roku dostaje się w ręce nazistów. Ukryte w dziele moce, które żądni władzy kolejni właściciele chcą sobie podporządkować, przynoszą nieszczęście, śmierć i zagładę.
W roku 2012 Szwajcar, Hans Albert Bilgrin, właściciel galerii, oraz Maximilian Prükner, w przeszłości adwokat, odtwarzają – wspierani przez nadzwyczaj uzdolnioną Sofie – krwawe losy dzieła. Czy w szkicu sporządzonym przed wiekami na drewnianej tablicy odbywa się walka dobra ze złem trwająca po dziś dzień? Tercet detektywów zmaga się z klątwą, która ciąży na dziele i nagle staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Czy na bozzetto Michała Anioła ciąży klątwa?
*******************
Herman Alexander Beyeler urodził się w 1952 roku nieopodal Lucerny. Dzisiaj mieszka albo w jej pobliżu, albo w samym mieście. Jest kolekcjonerem dzieł sztuki, prowadzi galerię i uprawia twórczość literacką. Od lat interesuje się losami szkicu o nazwie bozzetto. Razem z Gerdem J. Schneeweisem przedstawił tę historię w powieści.
Gerd J.Schneeweis, urodzony w 1947 roku w Bad Orb, przez wiele lat był adwokatem jednak obecnie jest już tylko pisarzem. Mieszka w górnoaustriackim mieście Linz. Historię szkicu znanego jako bozzetto uczynił swoim „tematem życia”, gdy ponad 25 lat temu zobaczył to dzieło Michała Anioła po raz pierwszy. Ta fascynacja nie przemija.